Porównanie karm dla kotów:
Whiskas, Royal Canin, ZiwiPeak i surowej diety
Agnieszka Górska, First Snow*PL, Monika Ostrowska, Deirs*DK
“Jesteśmy tym co jemy” – to hasło brzmi znajomo, prawda? Jesteśmy bombardowani nim w gazetach i reklamach. Nic dziwnego, dzisiejsze społeczeństwo cierpiące na choroby związane z niezdrowym żywieniem nie jest świadome skutków niewłaściwej diety – większość żywności powoduje otyłość, choroby serca, nerek, cukrzycę, alergie itp… Schorzenia te zyskały nawet miano “chorób cywilizacyjnych”, jako że niewątpliwie są związane ze sposobem w jaki żyjemy w dzisiejszych czasach. Jest nimi również dotknięte najmłodsze pokolenie i to w szokująco młodym wieku. W odpowiedzi na te problemy zaczęliśmy przykładać więcej uwagi do jedzenia, które wybieramy – mniej cukru, więcej nierafinowanych i surowych produktów, więcej naturalnych witamin niż ich syntetycznych substytutów. Każda firma próbuje przekonać nas, że ich produkty są zdrowsze i lepsze.
Te same zasady odnoszą się do naszych zwierząt. One również cierpią na te same “choroby cywilizacyjne”, takie jak alergie, cukrzyca, nadczynność tarczycy, otyłość, problemy z nerkami i wątrobą. Jako społeczeństwo każdego roku wydajemy mnóstwo pieniędzy na opiekę weterynaryjną dla naszych zwierząt. Podczas gdy my wiemy co powinniśmy robić by być zdrowsi – uprawiać sport, zmienić styl życia, zdrowiej się odżywiać – co wiemy na temat poprawiania zdrowia naszych zwierząt? Kocia karma, którą kupujemy, wydaje się zapewniać kompletne odżywianie, a jej skład wymaga, by specjaliści pracowali nad nim przez lata i jest produkowana z precyzją, z którą żadne z nas nie może konkurować. Zarazem dba o higienę jamy ustnej, jest bardzo smakowite i… wygodne w użyciu. Może stać w opakowaniu ponad rok, więc nic się nie zmarnuje! Przypuszczałbyś, że skoro brzmi to tak dobrze to może to nie być prawdą? Cóż, powinieneś mieć takie wątpliwości – a my pokażemy Ci na co zwracać uwagę kiedy dokonujesz wyboru w imieniu swojego zwierzaka.
Celem tego opracowania jest przeprowadzenie przez tajniki dokonywania zdrowszych wyborów dla kota, przynajmniej pod kątem ich żywienia.
Zacznijmy od stwierdzenia oczywistej i bezdyskusyjnej
rzeczy – koty są mięsożercami.
Są stworzone aby jeść mięso.
Ich zęby nie potrafią miażdżyć roślin, ich szczęka nie może poruszać się na boki aby wykonywać ruchy żucia. Nie mają enzymów w ślinie potrzebnych do rozpoczęcia procesu trawienia roślin, natomiast płyny żołądkowe mają niskie pH (bardzo kwaśne), aby poradzić sobie z bakteriami obecnymi w mięsie, ale brakuje im zdolności do trawienia celulozy z roślin. Przewód pokarmowy jest bardzo krótki. Mają bardzo słabo wykształcony instynkt pragnienia, ponieważ w naturze pobierają wodę z ofiar za każdym razem, gdy jedzą – z płynów ustrojowych i mięsa. Dodatkowo, nie odczuwają słodkiego smaku, więc cukier, który stanowi naszą odwieczną pokusę, nie pociąga kotów.
Dobrze. Więc koty są mięsożercami.
Ale mięso jest drogie.
Kocia karma nie jest aż taka droga i długo zachowuje świeżość. Z czego więc jest zrobiona i jakie są tego konsekwencje?
Spójrzmy na skład trzech popularnych marek w Europie: Whiskas – dostępny w większości supermarketów, Royal Canin – dostępny w klinikach weterynaryjnych i sklepach zoologicznych i ZiwiPeak – dostępny w niektórych sklepach zoologicznych.
Analiza składu
Producenci zamieszczają analizę składu na opakowaniach. Koty, jak my, potrzebują energii, wody, białka, tłuszczu, witamin i minerałów i to jest to, co możemy zobaczyć w tabelce z analizą składu. Podanie niektórych z tych informacji jest wymagane i regulowane prawnie, jak np. minimalna wartość surowego białka i tłuszczu oraz maksymalna ilość błonnika i wilgotności. Często bardziej szczegółowe wartości są zamieszczane na opakowaniu dobrowolnie przez producenta, np. ilość wapnia, fosforu lub tauryny. Podawane ilości bazują na zawartości poszczególnych składników w opakowaniu, ale trzeba uwzględnić to, że każda karma zawiera inną ilość wody (5,5-80%). W celu porównania wartości odżywczych w tym opracowaniu, poszczególne ilości składników zostały przeliczone w stosunku do suchej masy produktów.
. Tabela 1: Porównanie rekomendacji AAFCO/FEDIAF, analizy całej myszy/szczura i analizy wybranych
. karm (w przeliczeniu na suchą masę).
. E1 – energia metaboliczna obliczona przy użyciu modelu matematycznego
. E2 – energia metaboliczna zmierzona eksperymentalnie
. NA – dane niedostępne
W tabeli 1 jest wiele liczb, w których łatwo się pogubić. Szczególnie biorąc pod uwagę jak różne są te liczby – spójrzmy chociażby na ilość białka i węglowodanów w poszczególnych karmach… Które są tymi właściwymi? Jaka jest wartość tych informacji? Czy powinniśmy porównać te wartości do jakiegoś układu odniesienia? Czy istnieją normy, za którymi powinniśmy podążać, podobnie jak np. przy naszych wynikach krwi?
To są bardzo dobre pytania.
W Europie przewodnik został stworzony przez FEDIAF (European Pet Food Industry Federation), który ustalił wymagane minima (zarówno przez ustalenie minimalnych, jak i maksymalnych wartości składników) dla kocich karm. Jeżeli te zalecenia nie będą przestrzegane, karma spowoduje kliniczne objawy wielu chorób będących efektem niedożywienia. Tego typu normy zostały też opracowane przez AAFCO (The Association of American Feed Control Officials) – ustalili minimalne wymagania, które zapewnią podtrzymanie funkcji organizmu kota.
Ale co w takim razie, gdy szukamy czegoś o parametrach lepszych niż “minimalne”? Co byłoby optymalnym pożywieniem dla kota? Wielu jest przekonanych, że nasze koty mają się najlepiej gdy polują na małe gryzonie, jak myszy i szczury, więc ich skład powinien być rozważany jako optymalny. Ale nasi mali mięsożercy żywią się różnorodnie – małymi ptakami, płazami, gadami, insektami, jak również małymi ssakami takimi jak krety, szczury, myszy, więc powyższe założenie może być nieco uproszczone. W tym opracowaniu zamierzamy posłużyć się obydwoma parametrami – ustalonymi minimalnymi normami i wartościami odżywczymi myszy i szczura aby zobaczyć jakie substancje odżywcze i w jakich ilościach kot otrzymywałby jeżeli mógłby polować sam.
Dla ułatwienia porównania składników zawartych w suchej masie wartości zostały umieszczone obok siebie. Spójrzmy na nie raz jeszcze:
. Tabela 2: Porównanie rekomendacji AAFCO/FEDIAF, analizy całej myszy/szczura i analizy wybranych karm (w przeliczeniu na suchą masę).
. * ZiwiPeak – analiza gwarantowana
. ** ZiwiPeak – typowa analiza
. E1 – energia metaboliczna obliczona przy użyciu modelu matematycznego
. E2 – energia metaboliczna zmierzona eksperymentalnie
. NA – dane niedostępne
Pierwsza różnica dotyczy ilości wody w pożywieniu. Karma, która zawiera mniej niż 14% wody jest uznawana za karmę suchą zgodnie z regulacjami FEDIAF. Wygląda na to, że ZiwiPeak nie spełnia tego założenia, jako że w gwarantowanej analizie podano zawartość wody 1% powyżej tej granicy. Należy jednak pamiętać, że analiza gwarantowana podaje maksymalną wilgotność – natomiast typowa analiza podaje już 13% zawartości wody w karmie, zatem będziemy rozważać tę karmę jako suchą.
Nasze koty mają miseczki z wodą do picia, czasami fontanny, a każdy producent karmy zamieszcza ostrzeżenie, że woda powinna być dostępna dla kota przez cały czas. Wiemy jakie jest znaczenie wody, która jest niezbędna do podtrzymywania funkcji wszystkich komórek – regulowania temperatury ciała, transportu soli i elektrolitów, nawilżania tkanek, usuwania odpadów oraz prawidłowego trawienia. Ponieważ jesteśmy w stanie dostarczyć ją oddzielnie – czy powinniśmy zwracać uwagę na jej zawartość w karmie?
Odpowiedź nie mogłaby być prostsza. Tak. Zdecydowanie powinniśmy. Przodkowie kota byli mieszkańcami pustyni, a zatem ewolucja przygotowała koty do bardzo oszczędnego gospodarowania wodą – pobierają one większość wody ze swoich ofiar. Koty polują i jedzą swoją zdobycz świeżo po upolowaniu, razem ze wszystkimi płynami. Typowa kocia ofiara zawiera 65-78% wody, co pokrywa całe zapotrzebowanie kota na wodę. W związku z tym nie było potrzeby rozwinięcia instynktu pragnienia, kiedy uczucie głodu spełniało tę rolę. Dlatego tak walczymy o to by zachęcać koty do picia – zostały one stworzone aby pobierać wodę z pożywieniem, ok. 50-60ml na kilogram ciała kota. Badania kliniczne dowiodły, że koty, które jedzą pokarm o wilgotności ok. 78%, mają zapewnioną odpowiednią ilość płynów i przestają dobrowolnie pić. Koty karmione suchą karma muszą pić, aby zapewnić homeostazę wody w organizmie. Jednak, pomimo, że takie koty piją więcej, to wydalają mniej moczu. Objętość moczu u kotów karmionych suchą karma z ciągłym dostępem do wody wynosi średnio 63ml, a koty karmione mokrą karma (75% wilgotności) wydalają ok. 112ml moczu. Również ciężar właściwy moczu jest większy. Te dwa fakty sugerują związek między wilgotnością karmy i ewentualnymi chorobami dróg moczowych.
Spójrzmy na nasze wybrane marki oraz zalecenia dotyczące żywienia. W naszym porównaniu przyjmiemy, że kot waży 4kg, jest przeciętnej budowy i jest średnio aktywny – jego dzienne zapotrzebowanie na wodę wynosi 200-240g.
Whiskas zaleca aby taki kot jadł 300g mokrej karmy, której wilgotność wynosi 81% – czyli dzienna porcja zawiera 243 ml wody. Dodatkowo kilka dodatkowych procentów jest wytwarzanych w procesie utleniania. Wyraźnie widać, że ta karma zaspokaja zapotrzebowanie kota na wodę.
Royal Canine również zaleca spożywanie 300g mokrej karmy dziennie, która dostarcza 238ml wody.
Zalecenia ZiwiPeak to 246g mokrej karmy o zawartości wody 78%, co zapewnia 192ml wody dziennie. Podsumowując, ta karma zaspokaja 95% dziennego zapotrzebowania na wodę i chroni nerki przed uszkodzeniami.
Nie można tego samego powiedzieć o suchej karmie, która zawiera 5,5-13% wody. Jest to równoznaczne z dostarczeniem 2,5-6ml wody dziennie wraz z jedzeniem i w efekcie powoduje, że kot powinien sam dobrowolnie wypić prawie całą potrzebną porcję wody. Szklanka wody dziennie – w porównaniu do ciała kota i pojemności jego żołądka jest to olbrzymia ilość. Czy Twój kot pije tak dużo? Koty wolą płyny dostarczone wraz ze smakowitym jedzeniem.
Pokarm kotów w naturze zawiera ponad dwa razy tyle białka ile wynoszą rekomendacje zarówno AAFCO jak i FEDIAF. Przyglądając się komercyjnym karmom w oczy rzuca się nie tylko różnica w liczbach, ale również niekonsekwencja producentów – mokra karma zawiera znacząco więcej białka niż karma sucha tej samej marki. Royal Canin jest ekstremalnym przykładem, gdyż karmy suche zawierają dwa razy mniej białka niż produkowane przez nich karmy mokre. Większość tych karm zawiera mniej białka niż małe gryzonie, z wyjątkiem mokrej karmy Royal Canin. Wartość białka zależy od tego z czego się składają – od aminokwasów – wykorzystywanych jako budulec przez cały organizm oraz w celu regulowania procesów metabolicznych. Kot potrzebuje kilku egzogennych aminokwasów, czyli takich których jego organizm nie potrafi sam wyprodukować w wystarczających ilościach i muszą zostać dostarczone w pożywieniu – taurynę, argininę, histydynę, metioninę, fenyloalaninę, treoninę, tryptofan, lizynę, izoleucynę, leucynę i walinę. Jako że każde białko jest zbudowane z innej ilości poszczególnych aminokwasów, informacja o całkowitej ilości białka w karmie nie jest wystarczająca, aby mieć pewność, że zapewniamy kotu odpowiednią ilość poszczególnych aminokwasów. Zapotrzebowanie kota na białko jest również tak wysokie, ponieważ używa go jako źródła energii do podtrzymania produkcji enzymów wątrobowych – ten proces nigdy nie ustaje, co za tym idzie zapotrzebowanie na to źródło energii jest stale wysokie.
Kiedy przejdziemy do tłuszczy, na pierwszy rzut oka docenimy to, że producenci dbają o smukłą linię naszych zwierzaków – ponieważ używamy tych samych kryteriów podczas układania naszej własnej listy zakupów. Mniej tłuszczy oznacza mniej kalorii i mniejsze ryzyko otyłości, prawda? Cóż, niekoniecznie. Kot, jako bezwzględny mięsożerca, pobiera energię z białka i tłuszczów, więc inne źródła energii (węglowodany) w dużej mierze nie są wykorzystywane i zamiast tego są gromadzone jako tkanka tłuszczowa. Koty jedzą póki ich zapotrzebowanie na energię nie zostanie zaspokojone, więc im mniej kaloryczne jedzenie tym więcej kot go zje. Mniejsza kaloryczność zatem może zagwarantować, że porcja jedzenia będzie na tyle duża by wchłonąć wystarczająco dużo niezbędnych substancji odżywczych nawet przy niskiej strawności pokarmu z powodu jakości użytych składników. Niestety, niektóre mniej pożądane składniki są tak samo konsumowane, obejmuje to również glikogen, który jest później magazynowany i prowadzi do otyłości. Tłuszcze zwierzęce są spalane przez koty szybko i dostarczają cenne witaminy A, D, E i K, które są w nich rozpuszczalne, tak samo jak dostarczają kwas linolowy i arachidonowy – ostatni z nich możemy znaleźć wyłącznie w tkankach zwierzęcych. Tłuszcz zwierzęcy sprawia też, że jedzenie jest bardziej smakowite dla naszych futrzastych przyjaciół. Tłuste mięso jest również tańsze niż chude. Wszyscy wybrani producenci w swoich produktach przekraczają rekomendowaną minimalną ilość tłuszczu dla kotów, chociaż w różnym stopniu. Mysz i szczur mogą być rozpatrywane jako średnio bogate w tłuszcz, ale tylko ZiwiPeak zapewnia taka samą jego ilość w swoich karmach. A przynajmniej oficjalnie – pamiętaj, że liczby podane przez producentów gwarantują minimalny poziom – producenci mogą przekraczać podaną ilość, ale nie mogą zejść poniżej zadeklarowanej wartości. Ta taktyka jest powszechnie używana: analiza gwarantowana to nie to samo co typowa analiza – która jest rozumiana jako średnia zawartość składników odżywczych w karmach ustalona na podstawie badań wielu próbek danej karmy. Te dwa rodzaje analizy różnią się, a my zazwyczaj uważamy, że niewiele to zmienia. Jeden z producentów (ZiwiPeak) wyznaje politykę pełnej przejrzystości i zamieszcza na swojej stronie gwarantowane i typowe analizy karm, z których wynika, że zawartość tłuszczu w suchej masie według analizy gwarantowanej wynosi 29,4%, a według typowej 34,5%. To ponad 5% różnicy. Inni producenci, których karmy analizujemy: Royal Canin i Whiskas odmówili udostępnienia typowej analizy swoich produktów, więc pozostawimy to w gestii wyobraźni czytelników.
Następnie przyjrzyjmy się węglowodanom (cukrom). Lub raczej spróbujmy przyjrzeć się, jako że ich ilość zazwyczaj nie jest podana w tabelach, ale jest ukryta jako wypełniacz – aby dowiedzieć się ile węglowodanów jest w karmie musimy odjąć od 100% ilości pozostałych składników oraz wodę. Uważa się, że węglowodany u zwierząt, na które polują koty możemy znaleźć w treści żołądka – częściowo strawione, stają się łatwiejsze do wykorzystania przez organizm, jednak żołądki ofiar nie zaliczają się do ulubionej pozycji w menu kotów. Duże koty, takie jak lwy, zostawiają je dla tych, którzy są niżej w hierarchii, podczas gdy same jedzą inne narządy z rejonu klatki piersiowej i jamy brzusznej, te które są bogate w substancje odżywcze – serce, nerki i wątrobę. AAFCO i FEDIAF nie uważają węglowodanów za potrzebne w diecie kotów, ale gdy spojrzymy na analizę składu karm, dojrzymy różnicę. Symboliczna ilość raczej taniego wypełniacza została zmieniona w niektórych przypadkach w główny składnik odżywczy! U ludzi dieta bogata w węglowodany jest wymieniana jako jedna z przyczyn otyłości, chociaż jako wszystkożercy, możemy węglowodany wykorzystać w znacznym stopniu jako źródło energii. Ale jedzenie dla naszych mięsożernych przyjaciół, które zawiera nawet 46% cukrów…? Teraz można by wymienić ponownie te “choroby cywilizacyjne” aby zaprezentować powiązanie z dietą jeszcze dosadniej, ale uważamy, że czytelnicy powinni wyciągnąć wnioski samodzielnie.
Witaminy i minerały
Koty potrzebują witamin i minerałów żeby były zdrowe, zazwyczaj nie tylko w konkretnych ilościach, ale również w odpowiednim stosunku do innych składników. AAFCO i FEDIAF podają rekomendacje dla większości z nich. Porównamy te wartości dla wybranych witamin i minerałów: wapnia, fosforu, witaminy A, kwasu foliowego i tauryny.
. Tabela 3: Wartości dla wybranych witamin i minerałów w karmach oraz rekomendacje FEDIAF i AAFCO.
. * Tauryna w mokrej karmie
. ** Tauryna w suchej karmnie
. NA – dane niedostępne
. ZiwiPeak: dostępna tylko typowa analiza
Kot, tak jak inne zwierzęta potrzebuje zarówno wapnia (Ca) jak i fosforu (P). Są to główne składniki mineralne tworzące kryształy hydroskyapatytu zaangażowane w utrzymanie odpowiedniej sztywności strukturalnej kości i zębów. Wapń jest również potrzebny w procesach kontroli mięśni, krzepnięcia krwi oraz utrzymywania równowagi jonowej w organizmie (transmisja impulsów nerwowych). Fosfor gra ważną rolą w błonach komórkowych oraz przy transporcie energii – mięso jest bardzo bogate w fosfor, ponieważ fosfor można znaleźć w części strukturalnej komórek.9 Nie tylko ilość wapnia i fosforu jest istotna, ale również ich wzajemny stosunek. Wpływa to zarówno na absorpcję jak i stopień wykorzystania tych minerałów w organizmie. Wiele badań pokazuje, że idealny stosunek wapnia do fosforu wynosi 1,1-1,2:1. Dopuszczalny stosunek waha się między 1:1 a 2:1 – przy tych wartościach nie ma żadnych negatywnych konsekwencji zdrowotnych dla kota – również taki stosunek Ca:P można znaleźć w małych zwierzętach, na które koty polują w naturze. Niewystarczające ilości wapnia i fosforu, jak i nieprawidłowy ich stosunek są przyczyną wielu poważnych chorób. Najczęściej spotykana choroba kości jest rezultatem wtórnej nadczynności przytarczyc spowodowanej nieprawidłowym żywieniem. Jest to związane ze źle suplementowaną dietą bogatą mięso. U zwierząt z niedoborem wapnia może to doprowadzić do deformacji szkieletu i hipokelcemii. W tych przypadkach wapń jest wypłukiwany z kości, które mogą stać się bardzo miękkie, cienkie i kruche. Z drugiej strony za dużo wapnia może spowodować problemy ze wzrostem, zwiększoną gęstość kości i problemy ortopedyczne. Nadmiar fosforu obciąża nerki. A skoro już jesteśmy przy temacie nerek: tu znajdziemy powód dla którego tak ważny jest odpowiedni stosunek Ca:P. Wapń wiąże fosfor i ułatwia wydalanie go z organizmu. W przypadku nieprawidłowego stosunku Ca:P nerki mają trudności z wydaleniem wystarczającej ilości fosforu z moczem i to właśnie sole wapnia są używane do wyłapywania fosforu u pacjentów z przewlekłą niewydolnością nerek. Fosfor pochodzący ze źródeł roślinnych, ze zbóż i nasion występuje głównie w postaci fitynianu i jego biodostępność jest bardzo niska – nawet ok. 30%.10 Absorpcja wapnia i fosforu w organizmie zależy od ilości witaminy D, a co za tym idzie problemy związane z tymi minerałami mogą być też spowodowane nieodpowiednią ilością tej witaminy.
Tabela 3 pokazuje, że omawiane karmy różnią się zawartością Ca i P. Najwięcej zawierają karmy ZiwiPeak. ZiwiPeak wykorzystuje w swoich produktach mięso, ale tylko 3% kości. W kościach znajduje się o wiele więcej wapnia i fosforu niż w tkance mięsnej. Może to sugerować, że producent uzupełnia karmy dodatkową ilości tych minerałów. Również stosunek Ca:P, mimo że jest wciąż w akceptowalnych granicach, jest daleki od ideału. Żadna z analizowanych karm nie spełnia wymogów dla kotów z problemami nerkowymi.
Kiedy mówimy o minerałach zawsze musimy rozważyć również ich biodostępność. Biodostępność fosforu wspomniana powyżej jest tylko jednym z przykładów. Biodostępność magnezu, cynku, miedzi i żelaza pochodzących ze źródeł roślinnych jest niska u większości zwierząt. Jest również różnica między minerałami pochodzącymi z naturalnych źródeł i syntetycznymi. Te pochodzenia naturalnego mają wyższą biodostępność. Możemy zobaczyć w załączniku 2 z jakiego źródła pochodzą minerały w analizowanych przez nas produktach.
Koty potrzebują w diecie witaminy A, ponieważ nie są w stanie same jej wyprodukować z β-karotenu. Brak tej witaminy powoduje kilka zaburzeń, np. problemy z oczami. W naszej tabeli widać dużą rozbieżność w ilości witaminy A w karmach, jak i również w myszy i szczurze. Jest to spowodowane wieloma czynnikami. Ilość witaminy A zależy od: gatunku zwierzęcia, jego wieku, pożywienia, które je, dodatków żywieniowych, pory roku, a również indywidualnych różnic między osobnikami. Te przyczyny mają również wpływ na to, że koty mają tak dużą tolerancję na wahania ilości tej witaminy w pożywieniu. Witamina A jest rozpuszczalna w tłuszczach, więc jej nadmiar nie jest wydalany. Długotrwałe spożywanie nadmiernej ilości tej witaminy przez koty powoduje toksyczność nazywaną hiperwitaminozą A. Rezultatem są bolesne deformacje odcinka szyjnego kręgosłupa. Ta choroba występuje, między innymi, gdy kot zjada duże ilości wątróbki, która jest bardzo bogatym naturalnym źródłem witaminy A. Zarówno karmy suche jak i mokre zawierają niższy poziom witaminy A niż mysz i szczur. Jedynie mokra karma Royal Canin ma wyższą zawartość tej witaminy. Whiskas odmówił szczegółowej analizy swoich produktów, więc nie posiadamy informacji dotyczących tego produktu.
Witamina B9 (kwas foliowy) jest jednym z przykładów witamin rozpuszczalnych w wodzie, co oznacza, że ich nadmiar nie jest kumulowany w organizmie i jest łatwo wydalany z moczem. Istnieje minimalne ryzyko toksyczności gdy ta substancja nie jest odkładana w tkankach. Możemy znaleźć tę witaminę w podrobach. Niedobór powoduje niedorozwój szpiku kostnego oraz niedokrwistość makrocytową. Jest to szczególnie ważna witamina dla ciężarnych w trakcie rozwoju płodów. Jest ona również obecna w mleku kotki. Mokra karma ZiwiPeak i sucha Royal Canin zawiera więcej kwasu foliowego niż mysz i szczur, ale mokra Royal Canin i sucha ZiwiPeak zawiera jej mniej. Ponownie, wartości dla karmy Whiskas są niedostępne.
Tauryna nie jest ani minerałem ani witaminą, ale znalazła się również w naszej tabeli. Jest jednym z egzogennych aminokwasów – nie może zostać zsyntezowana przez kota i musi być dostarczona wraz z pożywieniem. Taurynę można znaleźć w wysokim stężeniu w niektórych typach tkanek, w tym w ściankach mięśnia sercowego, siatkówce oka i mózgu. Niedobór prowadzi do chorób serca i ślepoty. Również wpływa na słuch i procesy rozrodcze. Dieta uboga w taurynę prowadzi do problemów rozwojowych u nowonarodzonych kociąt. Gdy taką dietą karmimy ciężarne kotki wzrasta ryzyko poronienia, niskiej wagi urodzeniowej kociąt, niskiej przeżywalności kociąt, problemów ze wzrostem, dystrofii móżdżku oraz nieprawidłowego rozwoju szkieletu. Badania pokazują, że 1000mg tauryny/kg suchej karmy (w przeliczeniu na suchą masę) oraz 2500mg tauryny/kg mokrej karmy (w przeliczeniu na suchą masę) są ilościami wystarczającymi do prawidłowego funkcjonowania. Te różnice można łatwo wytłumaczyć. Puszki są sterylizowane przez długotrwałe autoklawowanie w wysokich temperaturach i w trakcie tego procesu powstają produkty reakcji Maillarda. Stymulują one rozwój bakterii, które powodują szybszy rozkład tauryny w przewodzie pokarmowym i zwiększają ilość tauryny wydalanej z kałem. Zwiększony rozkład w przewodzie pokarmowym powoduje mniejszą wchłanialność tauryny i zmniejszenie dostępnej puli tauryny w organizmie. Aminokwasy związane z produktami reakcji Maillarda są trudniej dostępne dla enzymów i ich absorpcja jest trudniejsza. Proces ekstruzji (sucha karma) również powoduje zmniejszenie biodostępniości, ale w znacznie mniejszym stopniu.
Wszystkie analizowane karmy, z wyjątkiem mokrej karmy Royal Canin, spełniają wymogi FEDIAF i FFCO dotyczące minimalnej zawartości tauryny w karmach. Nasza tabelka pokazuje, że w porównaniu do zawartości tauryny w myszy, te ilości są wciąż dużo niższe i jest duża możliwość manewru w celu poprawienia tego parametru.
Teraz, uzbrojeni w wiedzę na temat analizy gwarantowanej i zapotrzebowania kota na wartości odżywcze jesteśmy gotowi wybrać karmę dla naszego kota. Jednak… jest to jeszcze bardziej skomplikowane – to dopiero część informacji, które powinniśmy znać i możemy użyć. Kolejną kwestią jest lista składników.
Składniki
Oczywiście, są tacy, którzy deklarują, że lista składników nie jest ważna tak jak analiza, np. dr weterynarii Sherry Sanderson z Uniwersytetu w Georgii, z Kolegium Medycyny Weterynaryjnej stwierdziła raz, że “Zwierzęta potrzebują substancji odżywczych, a nie składników”.11 Takie stwierdzenia są niekończącą się przyczyną dezorientacji – już w 1971 r. dr weterynarii Mark Morris, założyciel Hill’s Pet Nutrition – jednego z liderów weterynaryjnego przemysłu spożywczego dla zwierząt – zażartował i stworzył recepturę karmy i opublikował jej analizę składającą się z 10% surowego białka, 6,5% surowego tłuszczu, 2,4% włókna i 68% wody (powszechnie spotykane wartości w mokrych karmach) aby pokazać jak mało informacji daje analiza składu. Receptura na “karmę” składała się z dwóch kawałków zmiażdżonego węgla, galonu oleju silnikowego, 4 par starych skórzanych butów i 68 lbs wody. Czy kiedykolwiek rozważałbyś, że składniki są mało istotne znając te informacje?
Tabela 4: Wybrane produkty i ich biodostępność12
Tak naprawdę to właśnie składniki odpowiadają za wartość biologiczną karmy. Wartość biologiczna jest naukowym sposobem opisu jak efektywnie są wykorzystywane składniki odżywcze dostarczone w pożywieniu z danego źródła, włączając w to aminokwasy (w szczególności egzogenne, o których wspomniano wcześniej). Czym wyższa wartość, tym więcej zwierzę jest w stanie wykorzystać. Reszta jest wydalana. Tabelka obok pokazuje biodostępność białka różnego pochodzenia.
Jasno z tego wynika, że zwierzęce białka mają wyższą wartość biologiczną niż białka roślinne. Zapewniają one lepsze odżywienie dla naszych zwierząt, bardziej pasujące do ich potrzeb i przystosowane do tego kim są – ścisłymi mięsożercami.
Koty zjadają swoje ofiary prawie w całości. Taka zdobycz składa się z mięśni, kości, organów wewnętrznych i skóry – wszystko to jest w odpowiednich proporcjach, które zaspokajają potrzeby kota. Oznacza to, że poszukujemy dla nich jedzenia o składzie podobnym do całych zwierząt, aby były jak najbardziej zbilansowane. Teraz, przyjrzyjmy się bliżej składnikom karm.
. Tabela 5: Składniki wybranych mokrych i suchych karm.
Kilka grup produktów można znaleźć w kociej karmie: mięso, produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, mięso i mączka kostna, rośliny (zboża lub warzywa), oleje i dodatki żywieniowe (zobacz Załącznik 2).
Produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego są “materiałem pochodzenia zwierzęcego, którego ludzie nie konsumują”.13 Są to płuca, śledziona, nerki, tkanka tłuszczowa, mózg, krew i kości, żołądki i jelita oczyszczone z zawartości. Są one źródłem białka potrzebnego kotom, jednak ich profil aminokwasowy znacząco odbiega od profilu tkanki mięśniowej, więc powinny być dodawane w proporcjach, które możemy znaleźć w zwierzętach, na które koty polują w naturze, aby zapewnić odpowiednie zbilansowanie pokarmu. Produktami ubocznymi pochodzenia zwierzęcego nie są futro, pióra, kopyta, zęby ani rogi, co nie oznacza, że nie mogą być użyte w pewnym stopniu w karmie dla zwierząt – zazwyczaj są ukryte pod nazwą “hydrolizat białka zwierzęcego”, jako że białko może zostać wyekstrahowane z takich źródeł.
Składniki na etykietach są wymienione w kolejności malejącej. Whiskas i Royal Canin w suchych karmach używają tyle zbóż i kukurydzy, że jest ona wymieniona na pierwszym miejscu listy składników. Ale nie są to jedyne substancje/produkty pochodzenia roślinnego wymienione w składzie. Możemy również znaleźć: roślinne ekstrakty białkowe, produkty uboczne pochodzenia roślinnego, ryż, warzywa, pszenicę, lingocelulozę… Dla lepszego zrozumienia wyobraźmy sobie przepis na zupę: weź jedno udko kurczaka 300g, 3 marchewki 250g, 2 pietruszki 150g, seler 50g, cebula 60g makaron 100g. Wymień te składniki w kolejności malejącej, tak samo jak na etykiecie kociej karmy: udko kurczaka, marchewka, pietruszka, makaron, cebula i seler. Czy uważasz, że mięso jest głównym składnikiem tej potrawy? Podczas gdy warzywa są zdrowym źródłem witamin dla ludzi, dla naszych mięsożernych przyjaciół, chcielibyśmy… cóż, mięsa. W tym przykładzie wciąż użyto całych produktów, bez konserwantów czy barwników – i zgodnie z regulacjami taka zupa będzie nadal uważana za naturalne pożywienie. Rozdzielanie tych naturalnych produktów na ekstrakty z tłuszczu, białka itp. daje więcej pola do manewru aby ustawić kolejność produktów na liście według gustu. Wielu producentów rozdziela zboża na poszczególne rodzaje, a w efekcie znajdują się one dalej na liście składników. Warto również pamiętać, że rośliny nie są tylko źródłem węglowodanów, ale również są źródłem białka. Oznacza to, że część całkowitej zawartości białka, którą widzimy w analizie gwarantowanej jest pochodzenia roślinnego, a takie białko różni się od białek zwierzęcych i nie ma takiej samej wartości dla kota.
Tabela 6: Ilość białka w wybranych roślinach (liczona w suchej masie).
Białka roślinne mają inny profil aminokwasowy i to od tego profilu zależy stopień w jakim będą wykorzystane przez kota. Białka pochodzenia zwierzęcego są szybciej i łatwiej przyswajalne. Białka są rozkładane w organizmie na poszczególne aminokwasy, które są wykorzystywane do tworzenia nowych białek, które są potrzebne do funkcjonowania całego organizmu. Białka roślinne nie zawierają niektórych aminokwasów, które są niezbędne dla kota. Jak dużą część białka całkowitego stanowi białko roślinne w karmach? Powyżej można zobaczyć wybrane przykłady roślin, które są często używane przez producentów karm oraz ile procent białka zawierają. Nie jest możliwie obliczenie dokładnej ilości białka pochodzenia roślinnego w karmach, ponieważ producenci nie podają dokładnej ilości roślin użytych przy produkcji karm. Bazując na ilości węglowodanów w karmach możemy oszacować, że w suchej karmie Whiskas i Royal Canin białka roślinne odgrywają znaczącą rolę. Whiskas używa nawet roślinnych ekstraktów białkowych.
Jak wspomniano wcześniej, białka roślinne nie zawierają pewnych aminokwasów. Najbardziej znanym przykładem jest tauryna. Koty nie są w stanie same jej zsyntezować w wymaganej ilości, więc dla nich jest to jeden z niezbędnych aminokwasów, które muszą mieć dostarczone z pokarmem. W przeszłości, niecałe 30 lat temu, brak tauryny w komercyjnych karmach był przyczyną poważnych problemów z sercem prowadzących do śmierci wielu zwierząt… Ale to nie jest jedyny aminokwas, którego koty nie potrafią same wyprodukować. Innymi przykładami są arginina, metionina, cysteina, itd.
Przyjrzyjmy się dokładniej metioninie. Jej niedobór prowadzi do utraty wagi zarówno wśród kociąt, jak i dorosłych kotów. Objawy kliniczne obejmują senność, zaburzenia wydzieliny z oczu, i “zamykanie” się powiek.14 Metioninę można znaleźć w dużych ilościach w tkankach zwierzęcych, ale w niewystarczającej ilości w roślinach, na przykład w zbożach.15 W związku z tym producenci dodają tego aminokwasu do karm dla kotów. Jest jednak haczyk. Dodają oni racemiczną mieszaninę metioniny (D,L-metioninę – mieszaninę 2 różnych form metioniny: D- i L-). Jedynie izomer L- jest spotykany w naturze i obecny w mięsie i jest jedyną formą, która jest zaangażowana w syntezę białek w organizmie. Producenci karm dodają również D,L-metioninę w celu zakwaszenia moczu u kotów aby zniwelować alkalizujący wpływ węglowodanów na mocz oraz zapobiec powstawaniu struwitów, które prowadzą do chorób dróg moczowych.
Gdy spojrzymy na składniki ZiwiPeak, zobaczymy mięso na pierwszym miejscu i brak zbóż lub ziemniaków. Producent również udostępnia procentowy udział wszystkich składników – całkowita zawartość mięsa to min. 90%, co sprawia, że wyróżnia się w naszej tabeli porównawczej. Nie wszystko jednak jest doskonałe – gdy porównamy ilości podrobów z przykładowym zwierzęciem, na które poluje kot, zaobserwujemy, że jest ich za dużo w stosunku do mięsa. ZiwiPeak deklaruje strawność swoich produktów powyżej 95%.16 Suszenie karmy powietrzem jest zastosowane, aby “zminimalizować szkody w delikatnych białkach, składnikach odżywczych, enzymach i witaminach, tak że wartości surowych składników są zachowane”.16 Innymi słowy starają się zapobiec szkodom, które powstają podczas procesu ogrzewania w trakcie produkcji suchej karmy.
Proces powstawania karm może obniżyć jakość białka. Nadmierne grzanie może spowodować łączenie się aminokwasów i czynić je odpornymi na trawienie (szczególnie w obecności węglowodanów lub utlenionych tłuszczy). Ulega zmniejszeniu biodostępność wszystkich aminokwasów. Dostępność aminokwasów może być też zmniejszona przez łagodne ogrzewanie białek (lub poszczególnych aminokwasów) w obecności węglowodanów, które mają właściwości redukujące. Aminokwasy obecne w mięsie mają zawsze konfigurację L-. Traktując je silnie zasadowym roztworem powodujemy racemizację (tworzenie mieszaniny formy L- i D-). Również powstają takie związki jak lizynoalanina, która powoduje uszkodzenia nerek. Degeneracja białek może też nastąpić gdy są przechowywane z wielonienasyconymi tłuszczami. Zmniejsza to biodostępność metioniny, tryptofanu i histydyny.17
Co w takim razie z mokrą karmą? Ustaliliśmy już, że zawartość wody imituje kocie ofiary. Czy byłyby w takim razie lepsze?
Wszystkie trzy produkty wytwarzane odpowiednio przez Whiskas, Royal Canin i ZiwiPeak mają mięso na pierwszy miejscu listy składników. Niestety, żaden z producentów nie dzieli się ani informacją o proporcjach między mięsem i ubocznymi produktami pochodzenia zwierzęcego ani informacją o całkowitej ich ilości. W Whiskasie i Royal Canin można też znaleźć zboża, roślinne ekstrakty białkowe, roślinne produkty uboczne i cukier – żadne z nich nie ma dużej wartości odżywczej dla kotów. Porównując do suchej karmy, karma mokra zawiera więcej zwierzęcych tkanek i jej wilgotność ma podobny poziom do naturalnego, więc jeżeli szukamy czegoś bliższego naturze, mokra karma wydaje się lepszym wyborem.
Producenci dodają witaminy i minerały do karm. Używają różnych suplementów, w różnych ilościach – nie zawsze wszystkie składniki odżywcze są uzupełniane. Istnieją różne postaci w jakiej występują minerały i powoduje to różnice w ich biodostępności. Używanie olejów pochodzenia roślinnego w karmach dla kotów też jest kontrowersyjne. Tłuszcze zwierzęce są bardziej biodostępne dla kotów, tak samo jak białka zwierzęce.
Producenci często używają też aromatów aby uczynić jedzenie bardziej atrakcyjnym dla kotów.
Każda komercyjna karma potrzebuje środków konserwujących aby zapobiec zbyt szybkiemu psuciu. Kolorowe opakowania z karmą mogą stać na półkach latami. Możemy znaleźć antyoksydanty i co zaskakujące również barwniki w karmie Whiskas, a środki konserwujące i antyoksydanty w Royal Canin. ZiwiPeak używa naturalnej mieszanki tokoferoli (witamina E), która jest najbardziej naturalnym środkiem konserwującym.
Więcej odchodów jest wytwarzanych przez koty jedzące karmy komercyjne – im wyższy w nich udział składników pochodzenia roślinnego, tym więcej nieczystości do sprzątania w kuwecie. Ta teza jest wsparta zaleceniami żywieniowymi producentów. Prosta logika dyktuje, że im niższa wartość odżywcza jedzenia, tym więcej kot potrzebuje go zjeść, aby zaspokoić potrzeby dietetyczne.
Kot o średnim poziomie aktywności, który waży 4kg, potrzebuje dziennie 140-160g surowego zbilansowanego pożywienia, podczas gdy producenci wyżej wspomnianej mokrej karmy, która zawiera podobną ilość wody do surowego jedzenia zalecają o wiele większe porcje dla takiego kota – od 248g (ZiwiPeak) do 300g (Whiskas i Royal Canin). Spożyty pokarm wpływa na ekstrementy – ich ilość, konsystencję i zapach. W 2002 r. weterynarze z UC Davis zaobserwowali, że stolce kotów karmionych mięsem, w przeciwieństwie do kotów karmionych karmami komercyjnymi, były znacznie lepsze.18 Niestety, eksperyment nie zakładał niezbędnej różnorodności mięs, która jest konieczna w każdym rodzaju diety i że monodieta (zawierająca jedynie surowego królika) prowadzi do niedoborów tauryny. Wielu właścicieli kotów donosi, że odchody kotów karmionych surowym mięsem są mniejsze, bardziej zwięzłe i prawie nie mają zapachu, co może być wytłumaczone większą biodostępnością składników. Istnieje też kolejne wytłumaczenie: węglowodany fermentują w jelitach, pH się zmienia co wpływa na produkcję kwasów organicznych15 – i to jest przyczyną tego zapachu w kuwecie, którego wszyscy chcielibyśmy uniknąć.
Czy można inaczej?
Wszystko to pozostawia nas z wrażeniem, że… cóż… moglibyśmy karmić lepiej. Karmy, które kupujemy – w supermarketach, online lub nawet u weterynarza – są kompromisem między jakością, a przystępną ceną, i mają na celu raczej bardziej nasz komfort (przechowywanie, przyzwyczajenia w podawaniu karmy) niż dobrobyt tych, których żywimy. Pewna ilość wiedzy jest wymagana, aby robić jedzenie dla kotów w domu, co pozostawia przeciętych nabywców z uczuciem, że nie mają żadnej innej alternatywy jeśli chcą karmić swoje ukochane zwierzaki kompletnym, dobrze zbilansowanym jedzeniem. Jest zbyt dużo do rozważenia, zbyt dużo do obliczenia i… zbyt dużo wszystkiego. A ponieważ nasze koty uwielbiają gotowe karmy to po co szukać czegoś innego?
Ponieważ, tak samo jak w przypadku naszych dzieci podejmujemy decyzje w ich imieniu, ich zdrowie i dobrobyt są w naszych rękach. Dzieci mogą lubić fast foody, ale odpowiedzialni rodzice nie pozwolą im jeść ich codziennie, więc możemy przyjąć tę samą odpowiedzialność za zwierzęta, które są pod naszą opieką.
Właśnie trzymamy w ręku jedno z opakowań multiwitaminy, która jest przeznaczona do codziennego suplementowania – na etykiecie jest wyraźnie podana informacja, że nie można tymi tabletkami zastąpić zdrowej zróżnicowanej diety. Przyjmujemy to jako niezbitą prawdę, szczególnie gdy jesteśmy wielbicielami zdrowego jedzenia. Ale kiedy przychodzi do naszych zwierząt, rzadko kiedy ktoś zauważa, że zastępujemy naturalną dietę miksem witamin – forma może być inna i może to być mylące, ponieważ nazywamy to jedzeniem, ale bierzemy składniki o różnej jakości, traktujemy je wysoką temperaturą, co sprawia, że ich wartość odżywcza jest niska i zastępujemy składniki odżywcze pakując do środka witaminy i minerały, zazwyczaj syntetyczne. Ale ponawiamy pytanie – jaki inny mamy wybór?
Właściwie to możemy przygotowywać pożywienie sami i nie musi to być traumatycznym, męczącym doświadczeniem. Znaczenie zdrowej żywności nie przechodzi bez echa i kilku producentów przedstawia nam możliwości, które są łatwe do zrealizowania. Są to różnego rodzaju diety przygotowywane w domu i surowe jedzenie.
BARF
Jedną z najpowszechniejszych diet jest dieta BARF – skrót od Biologically Appropriate Raw Food (odpowiednie biologicznie surowe jedzenie), ten sposób żywienia został opracowany przez dr Iana Billinghurst. Filozofia tej diety jest dość prosta i odnosi się do do proporcji składników, które znajdziemy w diecie dzikich zwierząt – w przypadku kotów byłyby to myszy i szczury. Celem jest naśladowanie tych proporcji i zapewnienie różnorodności pokarmu podobnej do tej, którą kot miałby w naturze. Wiele receptur można znaleźć w internecie, również różne kalkulatory zostały stworzone aby wspomóc nas i mieć pewność, że kot otrzyma w takim jedzeniu wszystkie składniki odżywcze, których potrzebuje. Wciąż wymaga to nieco wysiłku i czasu – najpierw trzeba przygotować przepis, potem kupić składniki, przygotować jedzenie, poporcjować i schować do zamrażarki – co nie jest takie wygodne jak komercyjna karma. Ale zapewni to doskonałe jedzenie dla kota o wysokiej biodostępności, a po jakimś czasie zorientujemy się, że wpadliśmy w rutynę i przygotowanie 30 jednodniowych porcji nie zajmie nam więcej czasu niż pójście do sklepu zoologicznego, żeby kupić karmę.
W naszym porównaniu zamierzamy użyć prostego przepisu sporządzonego przy pomocy jednego z kalkulatorów do układania receptur.19 Użyjemy wyłącznie naturalnych suplementów – których dodatek jest potrzebny z powodu strat w trakcie procesu przechowywania oraz z braku pewnych organów wewnętrznych jak również z powodu nieco innego profilu składników odżywczych mięs, które są powszechnie dostępne w sklepach.
Znajdziemy również alternatywę dla tych z nas, którzy nie mają tyle czasu albo miejsca na przechowywanie. Istnieje kilka gotowych mieszanek suplementów, które możemy dodać do surowego mięsa (zmielonego lub pociętego w kawałki), które mogą uzupełnić składniki, które znajdują się w brakujących organach. Składniki takich gotowych mieszanek suplementów mogą być pochodzenia naturalnego20 bądź syntetycznego – podobne do tych dodawanych do karm. Mięso, a co za tym idzie całe białko i tłuszcz w takiej recepturze byłyby pochodzenia zwierzęcego, a co za tym idzie byłyby łatwostrawne i charakteryzowałyby się znacznie wyższą biodostępnością składników odżywczych. Jako przykładu użyjemy szeroko dostępnego Felini Complete (proszku) – dodatkowo potrzebne będzie jedynie mięso i woda aby przygotować kompletne pożywienie dla kota. Następnie sprawdzimy jak wypada ta receptura w naszym porównaniu.
W obydwu przepisach zamierzamy bazować na surowym mięsie, które jest powszechnie dostępne w sklepach – udkach kurczaka (ze skórą, bez kości) i kurzych sercach. Aby sporządzić pożywienie z Felini Complete zamierzamy też dodać oleju z łososia (źródło omega-3, omega-6) i wody.21 Przepis na mieszankę BARF z naturalnymi suplementami będzie nieco bogatszy i potrzebne będą dodatkowo: skrzydełka z kurczaka (ze skórą i kością), wątroba z kurczaka (wit. A), żółtka jaj, tran z wątroby dorsza (wit. D), zmielone skorupki jajek (wapń), sól himalajska (sód), tauryna, algi morskie( jod), drożdże browarnicze( wit. z grupy B), Fortain (żelazo), Tokovit E (wit. E) i buraki (substancja balastowa).22 Wszystkie te składniki są w takich proporcjach aby były jak najbardziej zbliżone do składu drobnej zwierzyny, na którą koty polują w naturze.
Zamierzamy porównać analizę tych przepisów z surowego mięsa z analizą szczura/myszy i z komercyjnymi karmami omawianymi wcześniej. Aby to zrobić, dodano 2 dodatkowe kolumny w tabeli 5 z wartościami dla mieszanek BARF.
. Tabela 7: Porównanie rekomendacji AAFCO/FEDIAF, całych gryzoni, mokrej karmy, suchej karmy i mieszanek BARF
. (w przeliczeniu na suchą masę).
. * Tauryna w mokrej karmie
. ** Tauryna w suchej karmnie
. E1 – energia metaboliczna obliczona przy użyciu modelu matematycznego
. E2 – energia metaboliczna zmierzona eksperymentalnie
. NA – dane niedostępne
. ZiwiPeak: dostępna tylko typowa analiza
Obydwa surowe “dania” mają podobny profil wartości odżywczych.
Ilość białka jest prawie taka sama jak w myszy/szczurze. Zawartość tłuszczu jest podobna do szczura, ale jeśli chcemy, możemy dostosować ją do potrzeb konkretnego kota przez zmianę rodzaju użytych mięs z mniejszą ilością tłuszczu. Jako że składniki są pochodzenia zwierzęcego, ich biodostępność jest wysoka i mogą być łatwo przyswojone przez organizm kota. Nie są poddawane obróbce w wysokich temperaturach, co pozwala zachować większość substancji odżywczych w nienaruszonym stanie, więc kot może z nich skorzystać bez obciążania organów wewnętrznych w procesie ich wydobywania.
Poziom węglowodanów jest znacznie niższy w BARFie, jako że nie użyliśmy dużo produktów roślinnych kiedy komponowaliśmy przepis – koty nie potrzebują węglowodanów i obydwie receptury uwzględniają to.
Udział procentowy wody jest podobny do tego w kocich ofiarach i do mokrych karm, więc kot otrzymuje większość wody z pożywieniem.
Zawartość Ca i P jest niższa niż w myszy/szczurze. Możemy ją zwiększyć dodając więcej kości do przepisów. Ten poziom jednak jest akceptowalny przez AAFCO i FEDIAF i pomaga chronić nerki, więc jest satysfakcjonujący.
Stosunek Ca do P wynosi 1,14:1 – to fantastyczny rezultat, odpowiedni również dla kotów z problemami nerkowymi.
Zawartość witaminy A w obydwu mieszankach BARF jest niższa niż w myszy/szczurze, ale zdecydowanie wyższa niż minimalne zalecenia. BARF z naturalnymi suplementami ma najwyższą zawartość witaminy A ze wszystkich komercyjnych karm, które zostały przeanalizowane. Mieszanka z Felini Complete ma jedynie niższy poziom niż mokra ZiwiPeak.
Zawartość witaminy B9 jest bliska danych dla myszy i szczura i ponad 3 razy wyższa niż rekomendacje AAFCO i FEDIAF.
Kiedy przejdziemy do tauryny, obydwie mieszanki zawierają więcej niż minimalną rekomendowaną ilość dla kotów. BARF z naturalnymi suplementami zawiera dokładnie tyle samo tauryny, co pożywienie kota w naturze. Mieszanka z Felini Complete jest nieco uboższa w taurynę, ale wciąż jest jej więcej niż ilość deklarowana przez producentów wybranych przez nas karm.
BARF z naturalnymi suplementami ma też kolejną dużą zaletę – możemy dostosować ilość białka, tłuszczu, węglowodanów, ale oprócz tego również witamin i minerałów. W rezultacie, możemy stworzyć pokarm dopasowany do kota ze specyficznymi potrzebami – jednak potrzeba do tego nieco więcej zaawansowanej wiedzy niż zaprezentowana tutaj, kiedy tworzymy dietę dla kota z problemami zdrowotnymi.
Whole Prey
Następnym prostym sposobem karmienia kotów surowym, zbilansowanym pożywieniem, jest użycie modelu Whole Prey. Tym razem potrzebujemy całych małych zwierząt, podobnych do tych, na które koty polują w naturze. Na przykład możemy użyć myszy, szczurów, jednodniowych kurczaczków, przepiórek lub gołębi. Podajemy je w całości, bez patroszenia i bez odcinania/oskubania żadnych części. Kluczem do sukcesu jest różnorodność, tak aby w dłuższym okresie czasu profile składników odżywczych z różnych zwierząt uzupełniły się nawzajem.
PODSUMOWANIE
Historia karm komercyjnych nie jest długa. Suche przysmaki dla zwierząt zostały wyprodukowane około 1860 r., a ok. 1930 r. pojawiła się pierwsza puszka dla zwierząt. Popularność takiego sposobu żywienia wzrosła po II Wojnie Światowej. Pierwsze regulacje zostały ustanowione w 1958 r. – to tylko nieco ponad pół wieku doświadczeń z takim sposobem żywienia zwierząt, podczas których odnotowano kilka szokujących przypadków wycofywania karm z rynku z powodu nieprawidłowego składu lub skażenia produktów. W 1987 r. wycofano olbrzymią ilość karm z powodu śmierci tysięcy zwierząt spowodowanych niedoborem tauryny w komercyjnych karmach. Bliżej naszych czasów, w 2007 r. odnotowano kilka tysięcy zgonów psów i kotów z powodu zatrucia melaminą – zakażenie obejmowało takie składniki karm jak gluten z pszenicy i ryżu, białko z ryżu, koncentrat białka ryżu, gluten kukurydziany, produkty uboczne z kukurydzy, białko sojowe, gluten sojowy, białka (w tym aminokwasy i hydrolizaty białek) i białko z fasoli mung. Sucha karma Orijen została całkowicie wycofana z rynku w Australii w 2008 r. z powodu naświetlenia karmy promieniowaniem gamma podczas procedury obejmującej okres kwarantanny, karma spowodowała paraliż i inne neurologiczne problemu u zwierząt. Ostatni duży incydent wycofywania karm z rynku miał miejsce w 2015 r. i był związany z suszonym mięsem wołowym, które było odpowiedzialne za chorobę Falconi. To tylko kilka przykładów wycofywania karm z rynku, które mają miejsce każdego miesiąca. Nie mamy jeszcze pełnej wiedzy na temat żywienia kotów i ne potrafimy unikać błędów, zwłaszcza kiedy z powodów ekonomicznych staramy się ustalić minimalne wartości odżywcze, które byłyby wystarczające, aby podtrzymać wszystkie funkcje organizmu kotów. Żeby mieć lepszy obraz – dla porównania, kot domowy przetrwał i prosperował przez stulecia polując i jedząc małe zwierzęta. Zmiana diety spowodowana gwałtownym rozwojem przemysłu paszowego dla zwierząt wydaje się iść ramię w ramię ze wzrostem ilości odnotowanych problemów z nerkami, wątrobą, cukrzycą, nadczynnością tarczycy, nietolerancją pokarmową i alergiami. Testy suchych i mokrych karm – próby żywieniowe – trwają jedynie 6 miesięcy i nie są wystarczające, aby mieć pewność, że zapewnimy długotrwałe zdrowie naszych zwierząt.
Chociaż dokładny związek pomiędzy wieloma chorobami cywilizacyjnymi nie jest łatwy do zdefiniowania, wydaje się rozsądne, aby rozważać bardziej naturalne podejście – z wykorzystaniem zdrowego nieprzetworzonego jedzenia odpowiedniego dla mięsożerców. Różnica w wartościach odżywczych pomiędzy komercyjnymi karmami i typowymi składnikami odżywczymi myszy lub szczura wspiera twierdzenie o możliwych korzyściach z takiej zmiany. Surowe jedzenie posiada więcej wartości odżywczych oraz jest łatwiej przyswajalne i trawione. Nasze porównanie pokazuje, że chociaż domowe przygotowywanie posiłków wymaga pewnego wysiłku, czasu i pieniędzy, to są to dobrze wydane pieniądze na zdrowe jedzenie dla naszych zwierząt, które może pomóc w zapobieganiu wielu chorobom.
Kopiowanie zawartości artykułu lub jej części bez pisemnej zgody autorów jest zabronione.
Bibliografia:
- Dorosła mysz: http://www.nal.usda.gov/awic/zoo/WholePreyFinal02May29.pdf from https://library.villanova.edu/Find/Record/764467/Description
- The carnivore connection to nutrition in cats; Debra L. Zoran, DVM, PhD, DACVIM, JAVMA, Vol 221, No. 11, December 1, 2002
- Whiskas, sucha karma, 1+ z wołowiną, informacje dostępne: https://www.whiskas.de/default.aspx, http://www.zooplus.pl/ Producent odmówił szczegółowej analizy deklarując, że wszystkie produkty Whiskasa spełniają normy ustalone przez AAFCO i FEDIAF.
- Royal Canin, sucha karma, Indoor 27, informacje dostępne: http://royal-canin.pl/
- ZiwiPeak, sucha karma, dziczyzna i ryba, informacje dostępne: http://ziwipeak.com/
- Whiskas, mokra karma, pasztet z wołowiną, informacje dostępne: https://www.whiskas.de/default.aspx, http://www.zooplus.pl/ Producent odmówił szczegółowej analizy deklarując, że wszystkie produkty Whiskasa spełniają normy ustalone przez AAFCO i FEDIAF.
- Royal Canin, mokra karma, Instinctive w sosie, informacje dostępne: http://royal-canin.pl/
- ZiwiPeak, mokra karma, dziczyzna i ryba, informacje dostępne: http://ziwipeak.com/
- Nutrient Requirements of Cats, Subcommitee on Cat Nutrition, 1986, p. 15, ISBN: 0-309-03682-8.
- Assessment of the Nutritional Adequacy of Pet Foods Through the Life Cycle, James G. Morris, Quinton R. Rogers, The Journal of Nutrition, 1994, 2520S-2534S.
- Cytat z http://pets.webmd.com/cats/guide/how-to-read-cat-food-labels?page=3
- Palika, Liz, The Consumers Guide to Dog Food, New York, Howell Book House, 1996.
- http://ec.europa.eu/food/food/biosafety/animalbyproducts/index_en.htm#what
- Nutrient Requirements of Dogs and Cats, National Research Council of the National Academies, 2006, p. 127-128, ISBN: 978-0-309-08628-8.
- The carnivore connection to nutrition in cats; Debra L. Zoran, DVM, PhD, DACVIM, JAVMA, Vol 221, No. 11, December 1, 2002.
- http://ziwipeak.com/
- Nutrient Requirements of Cats, Subcommitee on Cat Nutrition, 1986, p. 13, ISBN: 0-309-03682-8.
- http://www.vetmed.ucdavis.edu/ccah/local-assets/pdfs/Role_of_diet_feline%20health_Glasgow.pdf
- Kalkulator substancji odżywcych (po polsku): BARFny kalkulator (www.barfnyswiat.org). Dostępne inne kalkulatory (po niemiecku): Judy’s BARF, vuwi, Pristine Paws, Dubarfst.
- Deklaracja firmy TC Premix, niestety firma odmówiła podania szczegółów dotyczących wartości odżywczych ich produktów
- Przepis z Felini Complete: 3 kg udek z kurczaka ze skórą, bez kości; 0,5 kg serc z kurczaka; 43,8 g Felini Complete, 35 ml oleju z łososia, 0,9 l woda.
- Przepis BARF z naturalnymi suplementami: 2,5 kg udek z kurczaka ze skórą, bez kości; 0,5 kg skrzydełek z kurczaka ze skórą i kośćmi; 0,5 kg serc z kurczaka; 251 g świeżego buraka; 99 g wątróbki z kurczaka; 4 (~80 g) żółtek; 45,9 Fortain; 35 g oleju z łososia; 16,3 g zmielonych skorupek jaj; 11,2 soli himalajskiej; 10,5 g drożdży browarniczych; 8 g tauryny; 5,7 g alg morskich; 3,5 g tranu z wątroby dorsza; 2 kapsułki (400 IE) Tokovit E 200, 1l wody.
Zalącznik 1: Pełna analiza i porównanie rekomendacji AAFCO/FEDIAF, calych gryzoni, mokrej karmy, suchej karmy i BARFa.
* Ilość w mokrej karmie
** Ilość w suchej karmnie
E1 – energia metaboliczna obliczona przy użyciu modelu matematycznego
E2 – energia metaboliczna zmierzona eksperymentalnie
NA – dane niedostępne
ZiwiPeak: dostępna tylko typowa analiza
Wit. B1 – tiamina, Wit. B2 – ryboflawina, Wit. B3 – niacyna, Wit. B5 – kwas pantotenowy, Wit. B6 – pirydoksyna, Wit. B7 – biotyna, Wit. B9 – kwas foliowy, Wit. B12 – kobalamina
Załącznik 2: Skład karm wraz z dodatkami.
Mokra karma:
Whiskas pasztet z wołowiną, Skład: mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (m.in. 4% wołowiny, 4% świeżego mięsa), zboża, ekstrakty białka roślinnego, minerały. Dodatki: witamina B1 (31,5 mg/kg), witamina E (21 mg/kg), bezwodny jodek wapnia (0,33 mg/kg), jednowodny siarczan żelaza (35 mg/kg), jednowodny siarczan manganu-(II) (6,6 mg/kg), jednowodny siarczan cynku (46,2 mg/kg), barwniki.
Royal Canin Instinctive w sosie, Skład: mięso oraz produkty pochodzenia zwierzęcego, ryby i produkty pochodne z ryb, zboża, roślinne ekstrakty białkowe, produkty pochodzenia roślinnego, sole mineralne, cukry. Dodatki: Witamina D3: 115 UI, E1 (Żelazo): 3,5 mg, E5 (Mangan): 1,1 mg, E6 (Cynk): 11 mg.
Moist Cat Food | ZiwiPeak ‘Daily Cat’ Moist Cuisine, Dziczyzna i ryba, Skład: Mięso z dziczyzny, ryba Hoki, podroby dziczyzna: wątroba, płuca, żołądki, serce, nerki, nowozelandzkie małże zielone, oliwa z oliwek, Agar-Agar, suszone wodorosty, tauryna, Dodatki: Witaminy – Choline Chloride, Niacin Supplement, Vitamin E Supplement, Calcium Pantothenate, Thiamine Mononitrate, Riboflavin Supplement, Pyridoxine Hydrochloride, Vitamin A Supplement, Biotin, Vitamin B12 Supplement, Folic Acid, Vitamin D3 Supplement. Minerals – Potassium Chloride, Tetrasodium Pyrophosphate, Calcium Carbonate, Iron Proteinate, Zinc Proteinate, Sodium Selenite, Manganese Proteinate, Copper Proteinate, Calcium Iodate.
Sucha karma:
Whiskas 1+ z wołowiną: Skład: zboża, mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (min. 4% wołowina , w czerwonych kawałeczkach), oleje i tłuszcze, roślinne ekstrakty białkowe, produkty uboczne pochodzenia roślinnego, minerały, warzywa (4% marchew w pomarańczowych kawałeczkach, 4% groch, w zielonych kawałeczkach). Dodatki: witamina A (4090 j.m./kg), witamina D3 (450 j.m./kg), witamina E (95 mg/kg), pięciowodny siarczan miedzi (9,6 mg/kg), jednowodny siarczan manganu(II) (51,36 mg/kg), jodek potasu (0,79 mg/kg), selenin sodu (0,38 mg/kg), tauryna (1920 mg/kg), jednowodny siarczan cynku (138 mg/kg) Dodatki techniczne: Antyoksydanty, barwniki.
Royal Canin Indoor 27, Skład: kukurydza, suszone białko drobiowe, ryż, izolat białka roślinnego, pszenica, tłuszcze zwierzęce, hydrolizat białka zwierzęcego, włókno roślinne, pulpa buraczana, sole mineralne, olej sojowy, fruktooligosacharydy, drożdże, olej rybny. Dodatki (na 1 kg karmy): Dodatki dietetyczne: Witamina A: 14700 UI, Witamina D3: 800 UI, E1 (Żelazo): 50 mg, E2 (Jod): 5 mg, E4 (Miedź): 5 mg, E5 (Mangan): 65 mg, E6 (Cynk): 194 mg, E8 (Selen): 0,11 mg – Konserwanty – Przeciwutleniacze.
Air-Dried Cat Food | ZiwiPeak ‘Daily Cat’ Air-Dried Cuisine, Dziczyzna z rybą, Skład: Dziczyzna – mięso (zawiera do 3% mączki kostnej) min. 50%, ryba Hoki, min. 12%, Dziczyzna – wątroba, płuca, żołądki, serce i nerki min. 28%, nowozelandzkie małże zielone min. 3%, Dodatki: Lecithin, Chicory Inulin, Dried Kelp, Taurine, DL-Methionine, Naturalnie konserwowana mieszanką tokoferoli (Witamina E). Witaminy: Vitamin D3 Supplement, Vitamin E Supplement, Riboflavin, d-Calcium Pantothenate, Nicotinic Acid, Piridoxine Hydrochloride, Folic Acid, Vitamin B12 Supplement Chelated, Minerały: Iron amino acid complex, Copper amino acid complex, Manganese amino acid complex, Zinc amino acid complex, Sodium Selenite, Potassium Bicarbonate.
BARF:
Przepis z Felini Complete: 3 kg udek z kurczaka ze skórą, bez kości; 0,5 kg serc z kurczaka; 43,8 g Felini Complete, 35 ml oleju z łososia, 0,9 l wody.
Przepis BARF z naturalnymi suplementami: 2,5 kg udek z kurczaka ze skórą,bez kości; 0,5 kg skrzydełek z kurczaka ze skórą i kośćmi; 0,5 kg serc z kurczaka; 251 g świeżego buraka; 99 g wątróbki z kurczaka; 4 (~80 g) żółtka; 45,9 Fortain; 35 g oleju z łososia; 16,3 g zmielonych skorupek jajka; 11,2 soli himalajskiej; 10,5 g drożdży browarniczych; 8 g tauryny; 5,7 g alg morskich, 3,5 g tranu z wątroby dorsza; 2 kapsułki (400 IE) Tokovitu E 200, 1 l wody.[/fusion_builder_column][/fusion_builder_row][/fusion_builder_container]