Jeżeli szykujecie się na jakieś przyjęcie dla dzieci, a nie wiecie co przynieść, to dobrym rozwiązaniem są kolorowe bezy. Dlaczego? Po pierwsze można je zrobić kilka dni wcześniej. Po drugie fajnie farbują język i są ogromną atrakcją różnorakich przyjęć. Ten pomysł sprawdza się nie tylko w przypadku dzieci, piękne kolory zachwycą też dorosłych, jednakże w przypadku tych drugich odradzamy używania kolorów ciemnych. Ciocia Zosia może nie być zachwycona, kiedy zobaczy że ma uśmiech smerfa.
Uwaga praktyczna. Kolor biały nie sprawdza się bo i tak ciemnieją na kremowo, a czarne i brązowe wyglądają nieapetycznie.
Co jest potrzebne, aby zrobić pyszne bezy ale nie za słodkie
– 5 białek
– 225 g cukru
-barwniki spożywane
Bezy wyjdą wyśmienicie gdy zamiast zwykłego cukru użyjecie ten drobny.
Z naszego doświadczenia wynika że słynne legendy ubijania zimnych lub ciepłych białek są głęboko przesadzone. Także jeżeli wpadnie wam odrobiną żółtka nie ma co panikować, można je wyciągnąć. Bezy wyjdą ze szczyptą soli lub bez. Przetestowane zostały przez nas liczne metody opisane w internecie i niektóre są mocno naciągane ;-)Tak naprawdę wystarczy czyste naczynie i dobry mikser.
Pianę należy ubić na sztywno, potem dodajemy szczyptę barwnika. A następnie cukier i tu znowu obalimy mit… może być cukier dodany na raz albo małymi porcjami nie ma to żadnego znaczenia. Można też dodawać cukier przed ubiciem białek, od początku ubijania (w tym przypadku porcjami). Każdy musi wypracować swoją własną metodę przygotowywania bez.
Bezy nakładamy w porcjach na blachę i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 C i od razu zmniejszamy do 120 C. Tu uwaga – polecamy grzanie góra dół i jedną tacę, termoobieg nie nadaje się do pieczenia bez.
No i po 1 – 3h w zależności od rozmiaru bez i piekarnika wyjmujemy nasze cuda.