Pod koniec lata wybraliśmy się na kilka dni na Mazury. Wszystkie koty pojechały z nami – Valkyria, Arya, oraz pozostałe dwie kotki z miotu „B” – Bałamutka i Banshee. Koty szybko zadomowiły się w pokoju hotelowym, panie z hotelu schowały BARF potrzebny na czas pobytu do prywatnej zamrażarki, a my wybraliśmy się z wizytą pod Ełk do kociaka z miotu „A” – półtorarocznego Absurda. Absurd wyrósł na potężnego kota z równie potężną ilością futra 😉 Jest strasznym przytulakiem i czatuje tylko na moment kiedy można wejść na kolana i dopominać się pieszczot.