Miot R to wielkie grubiutkie kulki, natomiast jedynaczka Heroinki jest zdecydowanie smuklejsza. I to ona, mimo że kilka dni młodsza pierwsza stanęła na łapkach i pierwsza nauczyła się chodzić. Pierwsza też zaczęła wystawiać głowę z porodówki. Jest niezwykle rezolutna – umie zawalczyć o wszystko co chce, manifestując głośno jeśli coś jej się nie podoba. W końcu pierwszy zdezerterował z porodówki… Rum! Zdecydowanie cichociemny! 5 minut za nim podążył wiecznie zaspany Rambo, któremu wciąż jeszcze trochę rozjeżdżają się tylne łapy przy chodzeniu. Łapy rozjeżdżają się też Rakiji, która postanowiła, że najpierw nauczy się biegać zamiast chodzić. Efekt? Co raz się przewraca! I na koniec największy, najbardziej puchaty miś Ragnarok – (póki co) najgrzeczniejszy kociak z całej ferajny 🙂
